Byliśmy we wrześniu 2008 w Portugalii. Warto było.
TU ZDJĘCIA
ZALECA SIĘ CZYTANIE OD SAMEGO KOŃCA BLOGU.
CZYLI - OD POCZĄTKU...
CZYLI - OD POCZĄTKU...
27 kwi 2009
1 mar 2009
7 wrz 2008
29 sie 2008
19 sie 2008
Niespodzianka
Dziś wieczorem zadzwonił do nas listonosz. Dostaliśmy paczkę od Idowej rodziny mieszkającej w Niemczech. Przez 1000 km (czy ileś tam) leciała do nas skrzynka z winem i słodyczami.
Najbardziej zaintrygowała nas czekolada z jagodami i lawendą - Piotr zastanawia się, czy ma działanie antymolowe...
Do ślubu jeszcze ponad 10 dni, a my już poczuliśmy się odświętnie.
Kusi, ale nie ruszamy.
Piotr: Ok, mamy jedenaście dni postu i zbieramy słodycze. I wino. Wiesz, taki adwent. No i jest ważne, że coś się zmieni.
Ida: Zmieni?
Piotr: A bo widzisz. Mieszkamy razem. Wzięlibyśmy ślub i co? Dalej mieszkalibyśmy razem, tylko że z obrączkami. A tak - będziemy mieszkać z obrączkami, trzema butelkami wina i zapasem czekolad!
Najbardziej zaintrygowała nas czekolada z jagodami i lawendą - Piotr zastanawia się, czy ma działanie antymolowe...
Do ślubu jeszcze ponad 10 dni, a my już poczuliśmy się odświętnie.
Kusi, ale nie ruszamy.
Piotr: Ok, mamy jedenaście dni postu i zbieramy słodycze. I wino. Wiesz, taki adwent. No i jest ważne, że coś się zmieni.
Ida: Zmieni?
Piotr: A bo widzisz. Mieszkamy razem. Wzięlibyśmy ślub i co? Dalej mieszkalibyśmy razem, tylko że z obrączkami. A tak - będziemy mieszkać z obrączkami, trzema butelkami wina i zapasem czekolad!
5 sie 2008
29 lip 2008
Suknia
Się szyje. Już prawie koniec, już już. Ida wkleiłaby zdjęcia, ale nie może, ponieważ są objęte Klauzulą Tajności dla Informatyków Przygotowujących się do Wejścia w Związek Małżeński.
Cóż - takie życie...
Cóż - takie życie...
5 lip 2008
Garnitur
Kupiliśmy. Dwa. Jasny i ciemny. I co teraz? Pewnie będziemy w dniu ślubu rzucać monetą.
A jak wygląda Piotr? A Piotr wygląda tak*:
(Ida nie ma siły na zbyt szczegółowe komentarze, zająwszy się całem swem jestestwem kontemplacją Piotra w garniturze. Hmm, myślicie, że uda jej się go namówić, żeby w nim spał? Chodził na zakupy, wynosił śmieci, grał w kometkę, froterował podłogi, łowił ryby?...)
* Do kompletu wziął sobie whisky i chyba tylko cygara mu brakuje. Oraz alfa romeo 166 i Angeliny Jolie.
A jak wygląda Piotr? A Piotr wygląda tak*:
(Ida nie ma siły na zbyt szczegółowe komentarze, zająwszy się całem swem jestestwem kontemplacją Piotra w garniturze. Hmm, myślicie, że uda jej się go namówić, żeby w nim spał? Chodził na zakupy, wynosił śmieci, grał w kometkę, froterował podłogi, łowił ryby?...)
* Do kompletu wziął sobie whisky i chyba tylko cygara mu brakuje. Oraz alfa romeo 166 i Angeliny Jolie.
28 maj 2008
Kwiaty
Drodzy nasi!
(Piotr jeszcze nie pomyślał o obrączkach*, ale Ida już bezczelnie myśli o prezentach)**
Domyślamy się (tacyśmy przebiegli), że część z Was będzie chciała obdarować nas kwiatami. Bardzo lubimy kwiaty i właśnie dlatego chcielibyśmy ich dostać jak najmniej - w naszym małym mieszkanku (tiu, tiu, tiu) nie znalazłoby się dla nich wiele miejsca (ostatecznie moglibyśmy się nie kąpać przez tydzień, ale co to za frajda - kwiaty w łazience?), musielibyśmy po prostu gdzieś je zostawić.
Jeśli jednak koniecznie chcecie zająć czymś ręce, ucieszymy się z zamiastkwiatkowej butelki wina albo innego miłego trunku.
P.S. Jeśli uznaliście właśnie, że jesteśmy parą roszczeniowych bufonów (nie ukrywamy, w zasadzie macie rację) możemy w ramach mizernej obrony swojego dobrego imienia zadeklarować, że część tego oddamy na cele charytatywne, np. dla Domu Dziecka albo na pierwszą w nowym roku szkolnym konferencję Rady Pedagogicznej.
*) To taki przytyk, żeby wreszcie zaczął.
**) No i podziałało! Dzisiaj zamówione. Ogłaszam konkurs na to, co ma być na nich wygrawerowane! Propozycje można podawać w komentarzach.
(Piotr jeszcze nie pomyślał o obrączkach*, ale Ida już bezczelnie myśli o prezentach)**
Domyślamy się (tacyśmy przebiegli), że część z Was będzie chciała obdarować nas kwiatami. Bardzo lubimy kwiaty i właśnie dlatego chcielibyśmy ich dostać jak najmniej - w naszym małym mieszkanku (tiu, tiu, tiu) nie znalazłoby się dla nich wiele miejsca (ostatecznie moglibyśmy się nie kąpać przez tydzień, ale co to za frajda - kwiaty w łazience?), musielibyśmy po prostu gdzieś je zostawić.
Jeśli jednak koniecznie chcecie zająć czymś ręce, ucieszymy się z zamiastkwiatkowej butelki wina albo innego miłego trunku.
P.S. Jeśli uznaliście właśnie, że jesteśmy parą roszczeniowych bufonów (nie ukrywamy, w zasadzie macie rację) możemy w ramach mizernej obrony swojego dobrego imienia zadeklarować, że część tego oddamy na cele charytatywne, np. dla Domu Dziecka albo na pierwszą w nowym roku szkolnym konferencję Rady Pedagogicznej.
*) To taki przytyk, żeby wreszcie zaczął.
**) No i podziałało! Dzisiaj zamówione. Ogłaszam konkurs na to, co ma być na nich wygrawerowane! Propozycje można podawać w komentarzach.
22 maj 2008
Zaproszenia
Że niby wszystkie powinny być jednakowe? A po co?
Właśnie zrobiliśmy swoje.
Ida
Przycinała, wycinała, docinała, pisała, drukowała i naklejała.
Piotr
Pojechał z nią do Tesco, kupić klej i koperty
To taki szowinistyczny trochę wpis jest, ale ciii....
Aha - zaproszenia do zobaczenia tutaj. Możecie sprawdzić, czy ciocia Zosia nie dostała przypadkiem ładniejszego.
PS. Jeszcze jedna WAŻNA RZECZ:
Na zaproszeniach nie dopisywaliśmy osób towarzyszących*. Dlaczego?
Bo wyszliśmy z założenia, że skoro nie robimy wesela, nie planujemy tańców, a całe poślubne przyjęcie będzie 2-3 godzinną imprezą na stojaka, to te osoby towarzyszące będą średnio potrzebne, bo i nie bardzo będą miały w czym towarzyszyć.
JEDNAK
jeśli jest ktoś bliski Waszemu sercu, kogo chcecie a. przedstawić rodzinie, b. urzec swoim eleganckim wyglądem, c. upić i wykorzystać, d. zaangażować w zabawianie siebie - nie stawiamy żadnych przeszkód! :) Prosimy tylko, żeby nas o tym powiadomić odpowiednio wcześnie**.
*Dzieci też nie dopisaliśmy. Jakoś tak, w nagłym ataku bezmyślności. Nie bierzcie sobie tego do serca. Nie musicie wynajmować supernianiek.
** Odpowiednio wcześnie to jest jakieś trzy tygodnie przed :)
A przyjęcie będzie tutaj.
(Powyżej link, poniżej mapka - chodzi o to niebieskie kółeczko. W naturze obiekt trudny do przeoczenia, bo po drugiej stronie ulicy pręży się i błyszczy duży sklep "Billa" ;))
Właśnie zrobiliśmy swoje.
Ida
Przycinała, wycinała, docinała, pisała, drukowała i naklejała.
Piotr
Pojechał z nią do Tesco, kupić klej i koperty
To taki szowinistyczny trochę wpis jest, ale ciii....
Aha - zaproszenia do zobaczenia tutaj. Możecie sprawdzić, czy ciocia Zosia nie dostała przypadkiem ładniejszego.
PS. Jeszcze jedna WAŻNA RZECZ:
Na zaproszeniach nie dopisywaliśmy osób towarzyszących*. Dlaczego?
Bo wyszliśmy z założenia, że skoro nie robimy wesela, nie planujemy tańców, a całe poślubne przyjęcie będzie 2-3 godzinną imprezą na stojaka, to te osoby towarzyszące będą średnio potrzebne, bo i nie bardzo będą miały w czym towarzyszyć.
JEDNAK
jeśli jest ktoś bliski Waszemu sercu, kogo chcecie a. przedstawić rodzinie, b. urzec swoim eleganckim wyglądem, c. upić i wykorzystać, d. zaangażować w zabawianie siebie - nie stawiamy żadnych przeszkód! :) Prosimy tylko, żeby nas o tym powiadomić odpowiednio wcześnie**.
*Dzieci też nie dopisaliśmy. Jakoś tak, w nagłym ataku bezmyślności. Nie bierzcie sobie tego do serca. Nie musicie wynajmować supernianiek.
** Odpowiednio wcześnie to jest jakieś trzy tygodnie przed :)
A przyjęcie będzie tutaj.
(Powyżej link, poniżej mapka - chodzi o to niebieskie kółeczko. W naturze obiekt trudny do przeoczenia, bo po drugiej stronie ulicy pręży się i błyszczy duży sklep "Billa" ;))
31 mar 2008
Zodiak
Piotr jest Panną, Ida - Baranem.
Wyjątki z horoskopów:
Piotr:
"W lecie można paść ofiarą matrymonialnego oszusta lub zdrady. Na każdym kroku opanowanie jest niezbędne."
"Na jesieni mogą ci przyjść do głowy szalone pomysły - nagły wyjazd, nawet na weekend, może stać się miłosną przygodą twojego życia. Jeśli jesteś w związku, z partnerem, który cię ogranicza i doprowadza do depresji, w tym roku znajdziesz siłę, aby wyrwać się z tego błędnego koła".
Ida:
" Nie będziesz się nudzić. Co krok wikłać się będziesz we flirty i romanse".
"Jesienią, niektóre chwalić się już będą obrączką. Nie radzę się jednak spieszyć ze składaniem dożywotnich deklaracji. Pod względem miłosnych porywów serca zdecydowanie bardziej atrakcyjny okaże się dopiero rok 2009".
I jeszcze tzw. horoskop partnerski:
"Po pierwszej fascynacji, która będzie miała podłoże erotyczne, wspólne życie tej pary nie będzie łatwe. [...] Obowiązkowy i wierny Pan spod Panny może nie wytrzymać bałaganu i potrzeby erotycznych przygód Pani Baran. [...] Jeśli Pan Panna nie stanie się bardziej spontaniczny, a Pani Baran bardziej odpowiedzialna, oboje będą musieli zmienić partnerów."
Specjalne podziękowania za słanie różami naszej wspólnej drogi należą się Onetowi oraz portalowi www.czary.pl.
Wyjątki z horoskopów:
Piotr:
"W lecie można paść ofiarą matrymonialnego oszusta lub zdrady. Na każdym kroku opanowanie jest niezbędne."
"Na jesieni mogą ci przyjść do głowy szalone pomysły - nagły wyjazd, nawet na weekend, może stać się miłosną przygodą twojego życia. Jeśli jesteś w związku, z partnerem, który cię ogranicza i doprowadza do depresji, w tym roku znajdziesz siłę, aby wyrwać się z tego błędnego koła".
Ida:
" Nie będziesz się nudzić. Co krok wikłać się będziesz we flirty i romanse".
"Jesienią, niektóre chwalić się już będą obrączką. Nie radzę się jednak spieszyć ze składaniem dożywotnich deklaracji. Pod względem miłosnych porywów serca zdecydowanie bardziej atrakcyjny okaże się dopiero rok 2009".
I jeszcze tzw. horoskop partnerski:
"Po pierwszej fascynacji, która będzie miała podłoże erotyczne, wspólne życie tej pary nie będzie łatwe. [...] Obowiązkowy i wierny Pan spod Panny może nie wytrzymać bałaganu i potrzeby erotycznych przygód Pani Baran. [...] Jeśli Pan Panna nie stanie się bardziej spontaniczny, a Pani Baran bardziej odpowiedzialna, oboje będą musieli zmienić partnerów."
Specjalne podziękowania za słanie różami naszej wspólnej drogi należą się Onetowi oraz portalowi www.czary.pl.
28 mar 2008
http://enneagram.pl/
Właśnie to wyszperał Piotr. On jest 5 w 4, Ida - 4 w 5. Tak symetrycznie.
Co śmieszne - wszystko, co tam napisane, to w zasadzie prawda.
Fama o enneagramie rozeszła się szybko i odtąd większość znajomych mamy ponumerowanych.
Może też zrobicie sobie test? :)
Co śmieszne - wszystko, co tam napisane, to w zasadzie prawda.
Fama o enneagramie rozeszła się szybko i odtąd większość znajomych mamy ponumerowanych.
Może też zrobicie sobie test? :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)