Byliśmy we wrześniu 2008 w Portugalii. Warto było.
TU ZDJĘCIA
ZALECA SIĘ CZYTANIE OD SAMEGO KOŃCA BLOGU.
CZYLI - OD POCZĄTKU...
CZYLI - OD POCZĄTKU...
27 kwi 2009
1 mar 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Obecnie sekretarka, wcześniej uczyła w szkole polskiego i prowadziła terapię logopedyczną. Odpoczynek od szkoły przeżywa euforycznie. Ma czas na śpiewanie (choć nazwanie jej podporą chóru byłoby grubym nadużyciem), profanowanie aikido i robienie biżuterii. Kiedyś pisała śmieszne wierszyki, ale chyba przeżywa właśnie pierwszy dziesięcioletni okres kryzysu twórczego.
Od czasu do czasu ma napad kurodomowości i wtedy każe Piotrowi gotować i sprzątać. Chwała Bogu szybko jej przechodzi.
Nienawidzi szyć. I prasować. Może udzielać porad w temacie "jak wieszać pranie, żeby nie musieć potem używać żelazka".