ZALECA SIĘ CZYTANIE OD SAMEGO KOŃCA BLOGU.
CZYLI - OD POCZĄTKU...

5 sty 2008

Lista prezentów

Zapytano nas ostatnio, czy mamy już listę prezentów. Prezentów?! Jejku. Nie mamy. Nie potrafimy. Bo nie licząc faktu, że Idzie potrzebny biały stanik* gdyż albowiem swój gdzieś zgubiła (sic!) i nie może znaleźć, a Piotrowi potrzebny laptop**, gdyż albowiem jego komputer jest mało przenośny nawet przy użyciu wózka widłowego - a trudno obydwa zaliczyć do prezentów ślubnych - do szczęścia potrzeba im tylko domku ze zmywarką, ogródkiem i dwoma mruczącymi kotami (co najmniej dwoma! - przyp. Idy)


Bo co się kupuje w prezencie ślubnym? Pościel mamy, serwis mamy, sprzęt grający, żelazka, odkurzacze i tego typu urocze utensylia mamy na ogół w liczbie sztuk co najmniej dwóch. A obrazki na ścianę Ida zrobi sama, jak tylko się wyleczy z lenia.

Poza tym, bez przesady z tymi prezentami. Gdyby ktoś chciał się dorzucić do planu A "Podróż poślubna" tudzież do planu B "Remont pokoju", to będzie miło. Jak nie będzie chciał - też będzie miło. Naprawdę! :)



O, taki prezent wygramy kiedyś na loterii: :)


* Już nieaktualne. Co nie znaczy, że się znalazł.
** Też już nieaktualne. I co teraz?

1 komentarz:

Idyjotka pisze...

Ida kupiła wczoraj biały stanik. Tym samym jej potrzeby zostały zredukowane do domku i kotów ;)