ZALECA SIĘ CZYTANIE OD SAMEGO KOŃCA BLOGU.
CZYLI - OD POCZĄTKU...

14 sty 2008

Sny

Idy

Uciekanie w sukni ślubnej przed gryzącym owczarkiem.


Przełażenie (w sukni) obok gigantycznej ciężarówy, z której zrzucają brudne worki z cementem.

Znalezienie (na tejże) wielkiej plamy.

Przypomnienie sobie podczas ślubu, że nie mamy obrączek.



Piotra

Nie odnotowano.

Brak komentarzy: