ZALECA SIĘ CZYTANIE OD SAMEGO KOŃCA BLOGU.
CZYLI - OD POCZĄTKU...

4 sty 2008

Spotkanie




Poznaliśmy się jak to zwykle ostatnio ludzie się poznają. Przez internet.
Ida była Elementem Ciekawskim Zagadującym, do czego bez bicia się przyznaje. A potem jakoś już poszło. Początek znajomości był, hm, burzliwy. Sztorm w okolicach Przylądka Horn ze specjalnymi atrakcjami (do wyboru: wskakujące na pokład rekiny, skłócenie załogi, śmierć kapitana) to przy tym buła z masłem. I nutellą.

Ku zdziwieniu obojga jakoś się ułożyło. I układa, odpukać, do tej pory.

Brak komentarzy: